Wai-O-Tapu – park geotermalny w Rotorua

Jadąc samochodem przez około 30 minut drogą numer 5 na południe od Rotorua już z daleka pojawią się znaki zachęcające do odwiedzenia Wai-O-Tapu – najbardziej zjawiskowego parku geotermalnego Nowej Zelandii.

Obszar parku ma największą powierzchnię spośród wszystkich systemów hydrotermalnych w strefie wulkanicznej Taupo. Wynosi ona 18km kwadratowych i cała pokryta jest zapadniętymi kraterami, zimnymi i wrzącymi błotami, wodą barwioną przez przeróżne pierwiastki i oparami. Do zwiedzania udostępniona jest tylko część całej strefy wulkanicznej, jednak nawet ona robi niesamowite wrażenie.

Lady Knox – gejzer na zawołanie

Zanim jednak wybierzemy się do samego parku warto odwiedzić pobliski gejzer Lady Knox. Jest ona bardzo blisko Wai-O-Tapu, zaledwie pięć minut drogi, a dla jego wybuch może stanowić nie lada atrakcję. Jego naturalny wybuch zdarza się bardzo często, co około 72 godziny. Dla dobra turystów organizatorzy postanowili przyspieszyć to zjawisko.

Codziennie o 10:15 do gejzera przychodzi pracownik parku i przedstawia krótką jego historię, a także ogólny zarys strefy wulkanicznej Taupo. Teren wokół Lady Knox jest otoczony drewnianymi belkami, a za nimi poustawiano ławki dla turystów stojące w opadających rzędach – niczym w kinie. Starczy więc miejsca dla wszystkich. Po krótkim wstępie Pan (lub Pani) wsypuje do wnętrza gejzera biały proszek i odchodzi, a właściwe przedstawienie rozpoczyna się w ciągu minuty.

Wai-O-Tapu informacje praktyczne

Prosto od Lady Knox możemy już udać się do właściwego parku. Samochód najlepiej zostawić przy gejzerze, stamtąd przejdziemy już pieszo pod same bramy Wai-O-Tapu. Bilet wstępu do parku kosztuje 32,5NZD (około 85 zł). Bilet ulgowy przysługuje dla dzieci poniżej 15 lat (za 11 NZD – +/- 30 zł). Dzieci poniżej pięciu lat wchodzą na teren parku za darmo. Ciekawostką jest fakt, że park jest czynny przez cały rok. Także w święta narodowe, Nowy Rok itp.

Bilety kupić można przez Internet lub w centrum dla zwiedzających, gdzie również znajduje się sklep z pamiątkami oraz wejście/wyjście z parku. Przy kasach do odbioru są mapki z zaznaczonymi szlakami do przejścia, nie zapomnijmy ich zabrać, gdyż ułatwiają orientację i dokładnie opisują zjawisko przy którym się znajdujemy. Trasa jest raczej liniowa, gdyż w momencie kiedy jeden szlak się kończy to zaczyna się drugi. Przejście całości (czyli około 3 km) zajmuje 75 minut.

Zjawiska geotermalne w Wai-O-Tapu

System wodny parku Wai-O-Tapu jest połączony ze sobą i wpada ostatecznie do rzeki Waikato, która docelowo wpada jeziora Taupo. Wrzące źródła i gazy wulkaniczne wprowadzają do wody liczne minerały, które nie pozwalają rybom na życie w tym strumieniu.  

Cały system znajduje się pod ziemią, gdzie jest podgrzewany przez magmę pozostałą po wcześniejszych erupcjach. Właśnie przez to woda  jest tak gorąca, że jej temperatura dochodzi do 100 stopni. Na terenie całego parku znajdują się tabliczki ostrzegające przed dotykaniem wody, gdyż może to grozić poparzeniem.

Przykry zapach w Rotorua

Gorąca woda doskonale absorbuje minerały ze skał, przez które przepływa i transportuje je na powierzchnie w postaci pary. Zwiedzając Wai-O-Tapu będziemy jej mieć pod dostatkiem. Niestety, bardzo często będzie ona po prostu śmierdziała powodując przyspieszone zwiedzanie.

Zapach ten szczególnie odczuliśmy obok Champagne Pool, najsłynniejszego „obiektu” tego terenu. Przypominał on zapach zgniłego jajka, a jak wyczytaliśmy w naszym przewodniku związany jest z siarkowodorem, którego pełno jest na terenach obok Rotorua.

Poszczególne obiekty w parku noszą specyficzne nazwy. Od razu po wejściu wita nas „Dom Diabła” (Devil’s Home), który jest sporym kraterem powstałym na skutek podziemnego działania kwasów. Spowodowały one zapadnięcie się terenu, a opary wulkaniczne zabarwiły teren na żółto i zielono. Nieopodal znajduje się z kolei „Wanna Diabła”(Devil’s Bath), czyli krater wypełniony intensywnie zieloną wodą.

Długo by można opowiadać na temat poszczególnych obiektów. Znajdziemy tutaj również „Paletę Artystów”, „Piekielny Krater”, „Ałunowe klify”, „Pierwiosnkowy Taras”, czy „Basen Ostryg”. Co ciekawe, w przewodniku znajduje się także informacja, na jaki kolor barwią wodę poszczególne pierwiastki. Zawarliśmy to w poniższej tabelce.

Zielony Siarka / sole żelaza
Pomarańczowy Antymon
Fioletowy Tlenek manganu
Żółty Siarka
Czerwono-brązowy Tlenek żelaza
Czarny Siarka i węgiel

Champagne Pool – widokówka Nowej Zelandii

Największą atrakcją parku Wai-O-Tapu jest jednak „Champagne Pool” spoglądające ze wszystkich reklam, wizytówek i widokówek promujących to miejsce. Ba, jest to również jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc całej Nowej Zelandii! Jego nazwa wzięła się od bąbelków pokrywających powierzchnię, które podobnie są właśnie do bąbelków szampana.

„Champagne Pool” ma 62 metry średnicy i 65 metrów głębokości, a jego temperatura wynosi około 70 stopni Celsjusza. Powstał na skutek erupcji w tym miejscu około 700 lat temu. W wodzie w śladowych ilościach znajduje się mnóstwo minerałów takich jak złoto, srebro, rtęć siarka czy arsen.

Tradycyjnie, na zakończenie wpisu zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z Wai-O-Tapu. Jest co oglądać.

Dodaj komentarz